Ognisko w Bystrej 12 listopada 2019r

Na szczęście złe prognozy pogody się nie potwierdziły i nasze ognisko się udało. Pan Leśniczy jak zwykle przygotował nam dorodne, suche drewno. Było radośnie, smacznie i śpiewnie.
Gdy wracaliśmy, część grupy zdecydowała się jeszcze na spacer w stronę Fałatówki.
Stenia pewnie stęskniła się za rzeźbą swojego „narzeczonego”, bo uwieczniła go na fotografii.
Pozostałe zdjęcia także dziełem Steni.
To był bardzo miły dzień.

Karina